Showing posts with label boyfriend shirt. Show all posts
Showing posts with label boyfriend shirt. Show all posts

Tuesday, 7 June 2016

Better Late Than Never


Niedawno (ale lepiej późno niż wcale) uświadomiłam sobie, że jestem wielką fanką jeansów. To "olśnienie" wywołane było lekturą pewnej książki, która bardzo ułatwiła moje "modowe życie". Myślę że powiem Wam o niej troszkę więcej w kolejnym poście, bo zdecydowanie zasługuje ona na oddzielny wpis. Teraz natomiast wróćmy do mojego "odkrycia" które spowodowało, że na blogu pojawia się coraz więcej postów z jeansami, czyli postów przed którymi przez wiele lat się wzbraniałam i dodawałam je bardzo, bardzo rzadko. Czemu tak robiłam? Wydawało mi się że ten rodzaj spodni jest zbyt nudny by pokazywać go na blogu. Teraz jednak sama siebie pytam - jak może być nudne coś co: po pierwsze zalicza się do modowej klasyki (a klasyka nigdy nie jest nudna), a po drugie ma tak wiele wariacji na swój temat że po prostu nie ma prawa się znudzić. Klasyczne, rurki, boyfriendy, girlfriendy, mom jeans, dzwony i wiele, wiele innych. Zwykłe lub podarciuchy (moje ukochane). Każda z nas znajdzie idealne jeansy dla siebie. Zgadzacie się ze mną?

Na szczęście wyleczyłam się już ze swojego błędnego myślenia, a na blogu pojawia się coraz więcej jeansowych zdjęć. I takie właśnie będą i te dzisiejsze. Tym razem postawiłam na połączenie boyfriendów z męską koszulą czyt. look ukradziony od męża mimo że tak naprawdę spodnie przecież należą do mnie :) Takie połączenie już pojawiło się na blogu (TUTAJ), jednak tym razem postawiłam na koszulę w błękicie. Do tego na butach i torebce wzór, który albo się kocha albo nienawidzi (jak się domyślacie należę do tej pierwszej grupy) czyli panterka z pomocą której przełamałam wielki błękit stylizacji.
Sylwia

fot. gootex ♥

koszula/shirt - mojego męża/belongs to my hubby (podobna TUTAJ/similar HERE)
jeans - Tally Weijl (podobne TUTAJ/similar HERE)
buty/shoes - Bershka  (podobne TUTAJ/similar HERE)
torebka/bag - New Look  (podobna TUTAJ/similar HERE)

Thursday, 21 April 2016

Let's Do It Again

 

To naprawdę zastanawiające, że poncho które ostatnio noszę niemal codziennie na blogu pojawiło się tylko raz i to wiele miesięcy temu. Postanowiłam naprawić to niedopatrzenie i ponownie Wam je zaprezentować. To właśnie ono stanowiło element wyjściowy, wokół którego zbudowałam całą swoją stylizację. Ograniczyłam się do czerni i bieli (choć to żadna nowość w moim wykonaniu) i postawiłam na rockowy szyk. Dlatego wybrałam skórzane rurki oraz ćwiekowane botki na obcasie. Biały akcent stanowi koszula należąca do mojego męża, który nie wiem czemu nadal jest zdziwiony gdy zauważy że "pożyczyłam" od niego jakieś ubranie... Choć przecież wyciągnęłam ją z naszej wspólnej szafy, więc tak naprawdę czuję jakby koszula moja ;) Wam też się zdarza coś pożyczyć coś od męża/chłopaka czy też od mamy (tak tak, to też robiłam)? Jeśli tak to co najczęściej podbieracie?

ENG: I was really surprised when I discovered that I've showed you this poncho only once! I wear it almost everyday, so I have no idea how this could have happened. Let me fix this. So this super cool poncho was my base for today's outfit. I decided to be rocker chic this time, so I chose leather pants, studded boots and a white shirt which I "borrowed" from my hubby. How you guys like it?
 ♥
Sylwia

fot. gootex ♥

koszula/shirt - Top Secret (podobna TUTAJ/similar HERE)
poncho - Let there be gold (TUTAJ/HERE)
spodnie/pants - H&M (TUTAJ/HERE)
buty/shoes- Zara (podobne TUTAJ/similar HERE)
torebka/bag - Paulina Schaedel (TUTAJ/HERE)
okulary/glasses - Stradivarius (podobne TUTAJ/similar HERE)
choker - DIY

Click on This Ad to Earn Money